LV Szkoła Matematyki Poglądowej

W ostatnich dniach stycznia Wola Ducka przywitała zaprawdę wiele tęgich głów. W Hotelu Relaks odbyła się bowiem LV Szkoła Matematyki Poglądowej, która jest ogólnopolską konferencją, której celem jest propagowanie matematyki i kultury matematycznej. Ta Szkoła odbyła się pod hasłem “Co pieniądz robi z nami, a co my robimy z pieniądzem?”. Jednak o tym za chwilę, ponieważ nie tylko konferencja, ale podróż również zasługuje na wspomnienie.

Już w pociągu

Nie obyło się bez nerwów. 26 stycznia. Godzina 18:34. Spokojnym krokiem wsiadają do pociągu dwaj uczestnicy konferencji, dla których stacją docelową jest Warszawa Wschodnia. Jednak serca biły nieco szybciej, ponieważ pociąg planowo rusza o godzinie 18:36. Jedna rozwiązana sznurówka, jedna zmiana świateł, jeden tramwaj, który uciekł sprzed nosa. Gdyby na tej liście znalazłoby się jeszcze coś, to należałoby również dopisać – jeden pociąg, który nie zabrał nas na konferencję. Jednak udało się, jesteśmy w pociągu i czeka nas niejedna żywa dyskusja podczas rozmów na temat abstraktów i oczekiwanej przez nas treści wykładów. Byłoby błędem nie pozdrowić kierowcy PKS-u, który odwoził nas z Warszawy Wschodniej do Woli Duckiej. Podczas jazdy radio nadawało właśnie piosenkę “I will survive” i chyba żadne inne słowa nie oddadzą dokładniej mojej woli w tamtym czasie. Moja wola się spełniła i Wola Ducka przywitała nas oblodzoną drogą, która przypomniała nam ważną życiową mądrość, że każdy krok należy przemyśleć. Jednak gdy znaleźliśmy się już w hotelu poczuliśmy się jak przeniesieni do zupełnie innego świata – tego matematycznego.

W oczekiwaniu na kolejny referat pełen niespodzianek


Już pierwszy referat, którego tematyka była nieznana aż do jego rozpoczęcia zwiastował charakter całej konferencji – niespodzianki na każdym kroku. No bo któż by się mógł spodziewać, żeby jakakolwiek teza matematyczna mogła nazwą nawiązywać do ping-ponga? Kolejne referaty zaskakiwały niemniej. Chociaż matematycznie wydaje się bzdurą, że 1% ≠ 1%, to gdy spojrzymy na procenty nie chłodnym okiem matematyka, ale ludzkim okiem psychologa, to będziemy musieli się z tym faktem zgodzić. Następnie rozpatrywany był budżet domowy małżonków i jak się okazało, wielu kłótni o pieniądze, rozbrzmiewających w czterech ścianach, można uniknąć jeżeli jest się wyposażonym w matematyczny aparat i odpowiednie dane. A zaoszczędzony w ten sposób czas warto poświęcić na medytację, gdyż to ona statystycznie może nam przedłużyć skutecznie życie. Jak małżonkowie, to i wychowanie. Osoby nauczone w domu szacunku do pieniądza zapewne nigdy nie kopały pieniędzy, o ile nie spotkały się z bitcoinami. Okazuje się, że jest w tym całym przedsięwzięciu mały wehikuł czasu – nieważne co się wydarzyło, posiadacze kryptowaluty mogą wspólnie zmieniać przeszłość, o ile ustalą wspólną wersję zdarzeń! I chociaż niezależnie od komputerowej zmiany historii Nobla z matematyki nie dostanie żaden z uczestników LV Szkoły Matematyki Poglądowej, to ucząc się języków obcych takich jak biologia, chemia czy ekonomia szanse na otrzymanie Nagrody Nobla stają się niezerowe.  A gdy podczas ostatniego referatu padło pytanie “Kto się boi bardziej?” pomyślałem o sobie, gdyż bałem się, że te wszystkie niespodzianki nie dadzą mi w nocy zasnąć. Myślałem, czy aby zamiast spać nie będę zastanawiał się czy gdyby otrzymaną Nagrodę Nobla zamienić na bitcoiny i jako małżeństwo gralibyśmy o nie w ping-ponga z szansą na wygraną 50% do 50% oznaczałoby to, że szanse te są równe, czy ktoś z nas powinien bać się porażki bardziej?

Skrupulatne notatki

A to tylko pierwszy dzień – jeżeli jesteście ciekawi szczegółów tego dnia lub tego co działo się później zapraszamy na spotkania naszego Koła, które odbywają się we wtorki w godzinach 12:00-12:45 w salach A2-X (dokładną salę należy sprawdzić przed każdym spotkaniem na stronie), a podczas których będziemy między innymi rozważać poznane zagadnienia i problemy. Szczegółowe tematy kolejnych spotkań dyskutowane są na końcu każdego spotkania, dlatego serdecznie zapraszamy, nawet jeżeli w zbliżających się tematach nie znajdujesz dla siebie nic ciekawego.

Pozdrawiam MISie,
Tomek :)

Dodaj komentarz